W fotografii krajobrazowej najbardziej uwielbiamy to, w jaki sposób światło i warunki pogodowe potrafią wpłynąć na uzyskane kadry. Zdjęcia tego samego miejsca o różnych porach i w różnym świetle potrafią wyglądać diametralnie inaczej. Czasem o takim efekcie decyduje zaledwie kilka minut. Oto przykład z naszego marcowego, krótkiego pleneru w Wiśle Małej nad Zbiornikiem Goczałkowickim (jedno z naszych ulubionych miejsc na pierwsze, wiosenne plenery fotograficzne), gdzie fotografowaliśmy wschód słońca w niebieskiej i złotej godzinie. Prawda, że jest różnica?
Fot. Kaja i Damian Cyfka