Pora na drugą część fotorelacji z naszego kilkudniowego urlopu nad polskim morzem. W poprzednim wpisie wyrażaliśmy nasz zachwyt nad zabytkowym charakterem Gdańska, jednak jako miłośnicy industrialu, nie mogliśmy przejść obojętnie obok przemysłowej odsłony miasta. Mowa oczywiście o Stoczni oraz Porcie Gdańskim, tak więc główną rolę w owym wpisie grać będą wszelkiego rodzaju dźwigi i żurawie.
Stocznię Gdańską zwiedziliśmy zarówno od wewnątrz, przechadzając się jej otwartymi na turystów zaułkami, jak i z góry - podziwiając jej ogrom z dachu Europejskiego Centrum Solidarności, gdzie znajduje się darmowy taras widokowy.
Stocznia Gdańska jest jednym z najstarszych i najdłużej funkcjonujących zakładów przemysłowych na Pomorzu - jej początki sięgają połowy XIX wieku. Miejsce to zasłynęło na kartach historii jako kolebka Solidarności, dzięki czemu w 2014 roku Stoczni przyznano znak Dziedzictwa Europejskiego. Jest to wyróżnienie, przyznawane obiektom dziedzictwa kulturowego, które odegrały szczególną rolę w kształtowaniu historii i kultury Europy lub rozwoju wartości stanowiących fundament integracji europejskiej.
Dzisiejsza Stocznia Gdańska nie jest już tym zakładem co kiedyś. Znaczna część potężnego niegdyś obiektu nie istnieje, choć pozostałości wciąż robią wrażenie. Pomimo, że na terenie zakładu częściowo odbywa się jeszcze produkcja (w tym okrętowa), to znaczna część przestrzeni zaadaptowana została do innych funkcji, przekształcając się powoli w nowoczesną dzielnicę miasta. Znajdziemy tutaj liczne puby, kawiarnie, lofty czy galerię sztuki ulicznej, wokół piętrzą się inwestycje mieszkaniowe, nie brak też obiektów o charakterze muzealnym, w tym największy i najważniejszy tego typu obiekt w okolicy - Europejskie Centrum Solidarności, z którego dachu rozciąga się widok na rozwijające się Młode Miasto.
Stocznia Gdańska to nie jedyny ważny obiekt przemysłowy w mieście. Drugim takim miejscem jest Port Gdański - jeden z największych bałtyckich portów. Sam obiekt jest ogromny i raczej niedostępny dla przeciętnego śmiertelnika, ale jego fragment jest doskonale widoczny z jednej z gdańskich plaż, a dokładniej plaży w Stogach. Fani industrialu będą tu zachwyceni. Plażing z widokiem na ogromne suwnice portowe jest jedyny w swoim rodzaju. Plaża w Stogach jest zdecydowanie jedną z ciekawszych na jakiej byliśmy (zaraz po gdyńskich “Babich Dołach”, o których ukaże się osobna fotorelacja).
Na koniec chcielibyśmy bardzo podziękować naszej pierwszej patronce Asi W., która wsparła nas za pośrednictwem portalu Patronite.
Jeżeli tobie również podoba się to co robimy i chciałbyś nas wesprzeć, to możesz to zrobić na dwa sposoby: zostając naszym Patronem lub stawiając wirtualną kawę za dowolną kwotę. Dołączając do grona Patronów stajesz się częścią naszej społeczności i masz realny wpływ na rozwój projektu. Staniemy się dla siebie mniej anonimowi, stworzymy społeczność osób o podobnych upodobaniach i pasji, które będą się wzajemnie wspierać i inspirować. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę! Każda kwota to dla nas znak, że to co robimy nie obraca się jedynie w świecie lajków na FB, ale realnych osób zainteresowanych naszą twórczością. To znak, że to co robimy niesie ze sobą wartość, a czas i praca włożona w tworzenie projektu jest tego warta. Więcej o tym jak nas wesprzeć przeczytasz tutaj: https://www.naturalnieindustri...