Jeśli zaskoczyło Was, że w fotografii leśnych krajobrazów bardziej przydatny okaże się teleobiektyw, to jeszcze bardziej zapewne zaskoczy Was to, że najlepszą porą na leśną fotografię może okazać się pochmurny, a czasem nawet deszczowy dzień. Jak już wspominaliśmy na początku, mocne światło słoneczne powoduje liczne przepalenia i duże kontrasty - ciemniejsze partie kadru zaczną zlewać się nam w całość, kolory staną się wyblakłe, a detal zniknie. W pochmurne dni światło jest łagodne i rozproszone. Oczywiście nie każde zachmurzenie okaże się sprzyjające. Zbyt duże zachmurzenie sprawi, że w lesie zapanuje jeszcze większy niż zwykle mrok i prawie zupełnie pozbawi go światła. Lekkie zachmurzenie z prześwitującym światłem słonecznym doda natomiast krajobrazom plastyczności, ciepłych i bardziej nasyconych barw. Deszczowe, czy też mgliste dni, dodadzą z kolei tajemniczego, baśniowego, a może nawet mrocznego klimatu naszym leśnym kadrom, jednak wówczas musimy się liczyć z dużo trudniejszymi warunkami do fotografowania. Czy to znaczy, że do lasu z aparatem wybieramy się tylko i wyłącznie gdy nie ma słońca? Absolutnie nie. Słońce wcale całkowicie nie wyklucza możliwości fotografowania w lesie - wybierzmy się do lasu najlepiej o poranku lub wieczorem, kiedy słońce jest już dość nisko - wówczas światło jest bardziej rozproszone i przybiera ciepłych odcieni. Możemy przy okazji liczyć na ciekawe efekty świetlne, takie jak wiązki promieni słonecznych przebijające się między gałęziami. Ten efekt najlepiej prezentuje się w połączeniu z delikatną mgłą, którą zastać możemy w lesie najczęściej o poranku lub np. po burzy. Jak przy fotografii każdego rodzaju krajobrazu ważne jest więc również śledzenie warunków meteorologicznych.