Znów przenosimy siÄ wspomnieniami do naszej jesiennej wyprawy na Morawy. Tym razem odwiedzimy sÅawnÄ już kapliczkÄ Åw. Barbary w SvatoboÅicach i jej okolice.
Również i tutaj oczarowaÅ nas ÅwiatÅocieÅ i kolorystyka pól - soczyste zielenie przecinaÅy liczne odcienie żóÅtego i brÄ zów. Krajobraz w wiÄkszoÅci skÅadaÅ siÄ z górzystych grzbietów i kÄpek drzew, które na ich tle sprawiaÅy wrażenie miniaturowych.
Lokalizacja kapliczki sprawia, że aż prosi siÄ aby jÄ sfotografowaÄ. Wraz z otaczajÄ cymi jÄ drzewami tworzy swego rodzaju wysepkÄ, dziÄki której budynek prezentuje siÄ na prawdÄ uroczo. Nic wiÄc dziwnego, że jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów morawskiego krajobrazu (choÄ na nas nie zrobiÅa tak ogromnego wrażenia - byÄ może dlatego, że trafiliÅmy na niezbyt ciekawe ÅwiatÅo). Kapliczka najlepiej widoczna jest z drogi wiodÄ cej wzdÅuż tutejszych winnic, ale warto jÄ obejÅÄ i próbowaÄ z różnych stron w poszukiwaniu najciekawszego ujÄcia. Na zdjÄciach najlepiej prezentuje siÄ o wschodzie lub zachodzie sÅoÅca, lub oÅwietlona punktowo, wiÄc jeÅli trafiliÅcie w sÅoneczny lecz pochmurny dzieÅ i macie trochÄ czasu, to warto poczekaÄ i spróbowaÄ sfotografowaÄ jÄ w różnych wariacjach Åwietlnych. My trafiliÅmy na bezchmurne niebo, a że sÅoÅce byÅo już doÅÄ wysoko, to ÅwiatÅo nie byÅo najciekawsze.
Nie mogliÅmy oczywiÅcie przejÅÄ obojÄtnie obok tutejszych winnic i sadów. SÅoÅce, które tego dnia wciÄ Å¼ nam towarzyszyÅo, podkreÅliÅo przepiÄkne zÅociste odcienie liÅci. TrafiliÅmy na prawdziwÄ .. czeskÄ zÅotÄ jesieÅ ;)