Historia jednego zdjęcia # 02
Kaja Cyfka
"Cisza przed burzą"
20 lipca 2019
Podczas poszukiwania ciekawych miejsc w rejonach jury krakowsko-częstochowskiej (gdzie zaglądamy dosyć rzadko) natrafiłam na wieś Sułoszowa leżąca między Olkuszem, a Ojcowem. W zasadzie cała wioska to jedno wielkie połacie ciągnących się na wiele kilometrów pól, przeciętych jedynie długą, wąska uliczką. Przeglądając mapy i zdjęcia z tego miejsca, moją uwagę zwróciło stare, samotne drzewo rosnące tuż przy wspomnianej drodze. Drzewo o charakterystycznym kształcie wyglądało na tej rozległej, pustej przestrzeni jakby wycięte i wklejone z zupełnie innego krajobrazu. Skuszeni tym niecodziennym widokiem wybraliśmy się w to miejsce pewnego lipcowego poranka. Niestety pogoda zapowiadała się beznadziejnie - również gdy dotarliśmy na miejsce nic nie zapowiadało poprawy - ciemne chmury i słabe światło nie zwiastowały udanego pleneru. Nagle, na krótką chwilę, sytuacja zmieniła się diametralnie. Ostre promienie słońca przedarły się przez lukę w ciemnych burzowych chmurach, podświetlając tym samym jedyny w pobliżu obiekt (czyli wspomniane drzewo) jaskrawo-żółtym światłem, podkreślając przy tym jego misterny kształt. Można więc powiedzieć że znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, ponieważ właśnie ta krótka chwila sprawiła, że zdjęcie wyszło wyjątkowo.
Jak widzicie w lewym dolnym rogu pozostawiłam nasze cienie - celowo nie usuwałam ich w post produkcji, ponieważ są ciekawym dopełnieniem kadru i dodają fotografii nieco niedopowiedzeń.