Pod koniec grudnia do naszych ukochanych Beskidów zawitaÅa dÅugo wyczekiwana w caÅej Polsce zima. StÄsknieni Ånieżnych krajobrazów wybraliÅmy do Korbielowa, skÄ d planowaliÅmy wejÅÄ na Pilsko. Gdy dojechaliÅmy na miejsce powitaÅ nas sypiÄ cy Ånieg, którego już i tak byÅo tutaj pod dostatkiem. Im wyżej siÄ wspinaliÅmy, tym grubsza stawaÅa siÄ warstwa Åwieżego biaÅego puchu. Nie przeszkadzaÅ sypiÄ cy Ånieg, zimny wiatr i spory wysiÅek towarzyszÄ cy brniÄciu pod górÄ w gÅÄbokim Åniegu. Nawet caÅkowicie zachmurzone niebo tego dnia nie stanowiÅo dla nas problemu - krajobraz spowity w Åniegu wynagrodziÅ wszystko, widoki byÅy iÅcie malownicze i bajkowe! Drzewa wyglÄ daÅy jak posÄ gi, a w lesie panowaÅ zupeÅny spokój i caÅkowita cisza, momentami wrÄcz nienaturalna. Klimat byÅ niesamowity.
Pomimo, że na Pilsko ostatecznie nie dotarliÅmy (na Hali Miziowej, ok 1 km przed szczytem, zapanowaÅa bardzo gÄsta mgÅa, która caÅkowicie ograniczaÅa widocznoÅÄ - biaÅa pokrywa Åniegu zlewaÅa siÄ z niebem sprawiajÄ c, że wszystko wokóŠstaÅo siÄ zupeÅnie biaÅe) byliÅmy tak zadowoleni z pleneru, że po krótkim odpoczynku zdecydowaliÅmy wolnym krokiem powróciÄ na dóÅ, z kartami wypeÅnionymi wspaniaÅymi zdjÄciami przepiÄknej, górskiej zimy. ByÅ to nasz ostatni w roku i zarazem najlepszy w 2019 plener :)