W drogÄ wybraliÅmy pod osÅonÄ nocy, a na miejsce przybyliÅmy jeszcze przed Åwitem. WszÄdzie panowaÅa cisza i spokój, a wokóŠbyÅo jeszcze zupeÅnie ciemno. ZajÄliÅmy miejsce w pobliżu majaczÄ cego w ciemnoÅci wiatraka i, wtedy jeszcze nie do koÅca wiedzÄ c, czego siÄ spodziewaÄ, czekaliÅmy, aż pierwsze promienie sÅoÅca zacznÄ rozÅwietlaÄ okolicÄ i odsÅaniaÄ przed nami nowe, wspaniaÅe krajobrazy. Zanim to nastÄ piÅo, wrażenie zrobiÅo na nas już to, jak dobrze w tym miejscu widoczne byÅy gwiazdy - jako mieszkaÅcy samego centrum konurbacji górnoÅlÄ skiej, nie jesteÅmy przyzwyczajeni do takiego widoku. Damian oczywiÅcie nie mógÅ przegapiÄ takiej sytuacji i uzbrojony w statyw i latarkÄ, wyruszyÅ w gÅÄ b terenu by uchwyciÄ rozgwieżdżone niebo nim zrobi siÄ na to zbyt jasno. Ponieważ byÅo doÅÄ zimno, ja postanowiÅam jeszcze zostaÄ w samochodzie i poczekaÄ, aż zacznie wschodziÄ sÅoÅce.
Kiedy w koÅcu nadszedÅ ten upragniony moment i zaczynaÅo robiÄ siÄ widno, wszyscy już z aparatami w dÅoniach i na statywach wyczekiwaliÅmy na to, jakie widoki skrywa tutejsza okolica. JednoczeÅnie nieco obawialiÅmy siÄ, czy te caÅe Morawy nie okaÅ¼Ä siÄ trochÄ przereklamowane... nic bardziej mylnego. Gdy tylko poranne ÅwiatÅo odsÅoniÅo udekorowany zÅocistym blaskiem wschodzÄ cego sÅoÅca, pagórkowaty krajobraz, wiedzieliÅmy, że to bÄdzie niezwykle udany plener. BiegaliÅmy wokóŠwiatraka z aparatami i statywami, uwieczniajÄ c ten sielankowy krajobraz z każdej możliwej strony. ZaskakujÄ ce byÅo również to, że mimo Årodka października, wszÄdzie wokóŠsÅychaÄ byÅo radosny ptasi jazgot, zupeÅnie jakby to byÅa wiosna, a nie jesieÅ. WidaÄ, również ptaki zadowolone sÄ z tutejszego cieplejszego klimatu i bÅogiego spokoju - majÄ tu przecież wszystko czego im potrzeba.
Sam wiatrak również prezentowaÅ siÄ urokliwie. Stary, ceglany budynek idealnie wpisywaÅ siÄ w wiejski krajobraz, a pofaÅdowany, pagórkowaty teren pozwalaÅ go uchwyciÄ z wielu różnych perspektyw, co sprawiÅo, że ciÄżko byÅo nam siÄ zdecydowaÄ na wybór kadrów do fotorelacji. Co do samego budynku, to niegdyÅ byÅ ponoÄ w fatalnym stanie technicznym, z wieloma ubytkami, jednak w latach 2010-2018 zostaÅ zrekonstruowany. Obecnie funkcjonuje on nie tylko jako zabytek techniki i atrakcja turystyczna, ale również⦠jako hotel! W uroczym wiatraku zamieszkaÄ można już za kwotÄ ok 92 zÅ (2 400,00 CZK) za noc.
Kiedy już obfotografowaliÅmy nasz wiatrak z każdej możliwej strony, ÅÄ cznie z otaczajÄ cymi pejzażami, wybraliÅmy siÄ na przejażdżkÄ po okolicy i spacerujÄ c po polach szukaliÅmy ujÄÄ, w których wiatrak bÄdzie widoczny z daleka w otaczajÄ cej go, wiejskiej scenerii. Ciekawa okazaÅa siÄ również kolorystyka tutejszych pól - od zieleni, poprzez odcienie brÄ zów morawskiej ziemi, aż do piaszczystych żóÅci, które sprawiaÅy wrażenie pustyni. Na jednej z takich âpustynnych wydmâ, w oddali, zauważyliÅmy przemieszczajÄ cÄ siÄ grupkÄ saren. Jak siÄ później okazaÅo, zwierzÄta te byÅy kolejnym charakterystycznym i nieodÅÄ cznym elementem tutejszego krajobrazu - wciÄ Å¼ spotykaliÅmy je licznie hasajÄ ce po pagórkach, praktycznie na każdym kroku.
Kolejnym miejscem, które odwiedziliÅmy tego dnia, byÅa oddalona o kilka kilometrów od Kunkovic, również nieduża wieÅ - Chvalkovice - poÅożona u podnóża rozlegÅej góry i sama również znajdujÄ ca siÄ na wzgórzu. Jej dominantÄ bez wÄ tpienia stanowi tutejszy, niemal bliźniaczy do poprzednika, wiatrak ze stożkowym gontem. Obok niego, pod rozÅożystym drzewem, które mieniÅo siÄ piÄknymi, jesiennymi barwami, znajdowaÅa siÄ nieduża kapliczka.
Ze wzgórza roztaczaÅ siÄ także ciekawy widok w okolicÄ.
Nasyceni kadrami z wiatrakami w roli gÅównej, spakowaliÅmy sprzÄt i wyruszyliÅmy w kolejne miejsce. Tym razem byÅy to Svatoborice i tamtejsza, kultowa już kapliczka, którÄ zapewne wielu z Was zna z licznych fotografii. Ale o tym już nastÄpnym razem, w nastÄpnej czÄÅci fotorelacji z Moraw PoÅudniowych.