Dzięcioły to chyba najczęściej fotografowane przeze mnie ptaki. W Polsce natknąć się można aż na 10 gatunków tego ptaka: białogrzbietego, białoszyjego, czarnego, dużego, małego, średniego, trójpalczastego, zielonosiwego, zielonego oraz krętogłowa. Na Śląsku spotkamy praktycznie każdego z nich, choć niektóre są bardzo nieliczne i rzadko spotykane. Do najbardziej rozpowszechnionych należy dzięcioł duży i średni, a
do najrzadszych - krętogłów, białogrzbiety, białoszyi i trójpalczasty. Dzięcioł zielonosiwy jest w Polsce również ptakiem dość nielicznym, a widuje się go głównie... na Śląsku.
Do tej pory udało mi się sfotografować 5 gatunków dzięcioła - co ciekawe wszystkie w Katowicach, blisko domu. Ponieważ najczęściej spotykanymi u nas (na Śląsku) dzięciołami są duży, średni i zielony (i to z nimi mam głównie do czynienia), to na tych właśnie gatunkach skupimy się w niniejszym krótkim poradniku. Pozostałe gatunki o wiele trudniej wytropić, a i ich zachowanie nieco różni się od wspomnianych wcześniej "pospolitych" gatunków. Są bardziej skryte i nieuchwytne, przez co ich namierzenie wymaga o wiele więcej wysiłku.
Dlaczego lubię dzięcioły?
Dzięcioły mają wiele cech, którymi wyróżniają się spośród innych gatunków ptaków. Lubię je fotografować przede wszystkim dlatego, że:
- są fotogeniczne, niektóre wręcz lubią pozować;
- można je często spotkać i łatwo dostrzec - licznie zamieszkują - nasze lasy i parki, lubią żerować blisko ziemi lub "okupować" jedno drzewo przez dłuższy czas, są charakterystycznie i kontrastowo ubarwione;
- przy okazji obserwowania dzięciołów, można się natknąć na wiele innych gatunków ptaków takich jak sikorki czy kowaliki;
- są żywiołowe, głośne i energiczne - często już z daleka można je usłyszeć lub zauważyć jak przelatują z drzewa na drzewo;
- nie muszę szukać daleko aby na jakiegoś się natknąć - dzięcioły można spotkać nawet w najmniejszym skrawku lasu, parku, a czasem i w mieście.
Kiedy, jak i gdzie fotografować dzięcioły?
Najlepszą porą do fotografowania dzięciołów jest dla mnie zima. W tym czasie dzięcioły w poszukiwaniu pokarmu potrafią zbliżyć się na małe odległości i częściej "schodzą na ziemię". Nierzadko można je nawet zobaczyć przy karmnikach. Wczesna wiosna, czyli pora toków, to również ciekawa pora do obserwacji i fotografowania dzięciołów - jest to czas, kiedy ptaki te zachowują się dość osobliwie, są jeszcze głośniejsze i bardziej żywiołowe niż zwykle.
Aby spotkać dzięcioła, najpierw należy nasłuchiwać, a następnie obserwować. Ptaki te są dość głośne i hałaśliwe, kiedy poznamy i zapamiętamy głosy jakie wydają, będzie je nam o wiele prościej znaleźć. Innymi dźwiękami jakie często zdradzają obecność dzięcioła jest stukot, jaki ptak wydaje poprzez uderzanie dziobem o pień drzewa. Odgłos ten jest nieraz tak donośny, że roznosi się echem po lesie - nie da się tego dźwięku przeoczyć.
Kiedy już zauważymy dzięcioła, musimy bacznie go obserwować jak najmniej się przy tym poruszając i cierpliwie czekać, aż ptak podleci bliżej czy też usiądzie po odpowiedniej stronie pnia drzewa. Dzięcioły są ruchliwe i bardzo lubią "dreptać" po całej długości pnia przemieszczając się wokół niego. Trzeba więc nie raz wykazać się sporą cierpliwością, aby natrafić na moment, w którym ptak zatrzyma się akurat po odpowiedniej stronie pnia czy też w najbardziej korzystnym świetle.
Do fotografowania dzięciołów, tak jak i innych ptaków, będzie nam oczywiście potrzebny teleobiektyw.
A gdzie najlepiej ich szukać? Zimą warto odwiedzać miejsca w których dokarmia się ptaki, są one bowiem częstymi gośćmi karmników - głównie tych leśnych i parkowych, ale można je też spotkać w ogrodach a nie raz i w miastach. Poza tym dzięcioły zamieszkują tereny zadrzewione - większe i mniejsze lasy oraz parki. Zwykle nie trzeba daleko i długo szukać, ich charakterystyczne okrzyki lub stukot jest słyszalny nie raz już od progu lasu lub na jego obrzeżach. Szukając dzięcioła warto obserwować nie tyle korony drzew co ich pnie, ale także i trawę. Niektóre gatunki, na przykład dzięcioła zielonego, częściej obserwowałem żerującego w trawie niż podczas lotu czy na drzewie.
Fotografowanie dzięciołów, tak jak i innych ptaków, opiera się więc głównie na obserwacji oraz cierpliwości. Kiedy wiemy już gdzie szukać, wystarczy jak najczęściej w dane miejsce wracać i... czekać :) Cierpliwość i systematyczność w końcu popłaci i na pewno pewnego dnia uda nam się wykonać zadowalające zdjęcie.