Na poczÄ tku października zostaÅem wysÅany na kiludniowy wyjazd sÅużbowy w okolice Radomia. Jednak nie samÄ pracÄ czÅowiek żyje - oczywiÅcie wziÄ Åem ze sobÄ aparat, statyw i kilka obiektywów, majÄ c nadziejÄ, że znajdÄ w okolicy coÅ ciekawego do fotografowania. Niestety pogoda nie byÅa zbyt Åaskawa, a i okolica niezbyt ciekawa. Na szczÄÅcie nieopodal hotelu w którym stacjonowaliÅmy, znajdowaÅ siÄ niewielki las - Makowiec. W jeden z wieczorów udaÅem siÄ tam na rekonesans w poszukiwaniu ciekawych kadrów, które mógÅbym sfotografowaÄ przy lepszym Åwietle np. o wschodzie sÅoÅca nastÄpnego dnia (który miaÅem w planach). Kiedy koÅczyÅem mój rekonesans i wracaÅem powoli do hotelu, zaczÄÅo zbieraÄ siÄ na burzÄ. W nocy przez okolicÄ przeszÅa prawdziwa nawaÅnica. Mimo to nazajutrz, jeszcze przed wschodem sÅoÅca, udaÅem siÄ ponownie do lasu. ChoÄ czasu miaÅem niewiele - wkróce musiaÅem wracaÄ do hotelu na Åniadanie i do pracy;)) - udaÅo mi siÄ wykonaÄ kilka udanych fotografii.